Witajcie,
zapewne jak u większości z Was ostatni przedświąteczny weekend był dla mnie baaardzo pracowity.
Porządki, dekoracje, pichcenie i znowu porządki, dekoracje itd:-)
W międzyczasie "rodzinne" lepienie pierogów u babci, które uwielbiam:-) Teraz moje dziewczynki królują w babcinej kuchni a ja im dumnie towarzyszę, podjadając jeszcze gorące z półmiska yamiii:-)
Mój domek już odświętnie ubrany i w świątecznym klimacie oczekuje Wigilii...
Zdołałam nawet uchwycić moje ostatnie wypociny tj. piórkowe choinki...pracochłonne ale efekt końcowy bardzo zadowalający:-) W rzeczywistości prezentują się jeszcze piękniej, dzięki brokatowi, który dodaje im blasku:-)
Udało mi się jeszcze upiec i udekorować pierniczki, choć nie lada to
wyzwanie:-) Ale mam sprawdzony, świetny sposób na domowy lukier tj. 1
białko i 1 szklanka cukru pudru ubite na sztywną, gęstą masę. Tylko
uwaga masa szybko zastyga ale można tworzyć arcydzieła jak się ma czas i
chęci:-)
Pozdrawiam cieplutko i wracam do pracy:-) Kasia
11 komentarze
Śliczne!!!!!!! Ach .... Muszę na przyszły rok zakupić kolejna paczkę piórek hi hi hi
OdpowiedzUsuńSciskam s.
Dzięki. Pióra sprawdzaja się wszędzie:-) Buźka
UsuńOdświętnie i milutko, pióreczka wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWesołych Świąt !
OdpowiedzUsuńDzięki i Tobie również Kochana!:-)
UsuńPrawdziwiej magii pod świątecznym niebem pełnym cudów ! Radosnych Świąt :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji, że rodzina leniuchuje,Kasiu kochana ... Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńhahaha, u mnie też lepienie uszek i pierogów zawsze odbywa się rodzinnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Super wygląda choinka w takiej wersji
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:-)