Witajcie,
dzisiaj przedstawiam Wam "naszyjniki" dla słoików:-) Niby nic a jednak coś.
Upolowałam te cudeńka (6szt) po 6 i 8 zł za komplet tj. słoik i wisiorek. Nie mogłam oprzeć się temu urokowi:-)
Przy rozpakowywaniu nowych nabytków jedno zamknięcie się rozbiło ale znalazłam sposób i na takie niekompletne. Świeża natka i koperek prosto z targu piją z niego wodę a gospodyni oko cieszy:-)
Reszta słoiczków została obdarowana wersją zmielonych, przeróżnych ziaren oraz przypraw i schowana do przyprawowych szuflad z nadzieją, że utrzymam porządek w szafkach kuchennych przynajmniej przez jakiś czas:-)
Oj tak, większość tych kolorowych, drobniutkich smaczków z torebek w drodze do garnka pozostawia za sobą ślady w kuchennym przyborniku więc cieszę się, że przynajmniej częściowo będą uratowane i jednocześnie ładnie będą się prezentować.
A tak prezentują się w negliżu:-)
Wreszcie mam gdzie schować "prezentowe" liście laurowe, które przemierzyły dłuuugą drogę bo aż z francuskich pól:-)
Ach ten zapach i klimat! Zamknęłam go w słoiku - mam nadzieję, że zostanie ze mną na dłużej...
Buziaki! Kasia
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)