piątek, 30 sierpnia 2013

Ostatnie balkonowe podrygi

Niestety lato już się kończy...wieczory już są chłodne i niestety zbyt długie przesiadywanie na tarasie nie jest możliwe (przynajmniej dla mnie). Na szczęście na fotkach zostały uwiecznione boskie chwile i przyjemne wspomnienia lata:-) Dzisiaj na rozgrzewkę odpaliłam pochodnie i skosztowałam nalewki ale nawet takie cuda nie zatrzymały mnie zbyt długo na powietrzu:-) 

Pozdrawiam cieplutko!

8 komentarze

  1. Bardzo ładny tarasik :)
    Ale prawda, wieczory coraz to chlodniejsze tak samo jak poranki, a szkoda, bo brakuje mi ten temaperatury 26 stopni o 8mej rano gdy pedałuje do pracy hihi :D Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) dokładnie! ps. gratuluje kondycji i wytrwałości:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy tych jasnych płytkach masz chyba dużo sprzątania, ale ładnie jest, sympatycznie. miło jest posiedzieć na tarasie ale już teraz tylko w ciągu dnia., pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy tych jasnych płytkach masz chyba dużo sprzątania, ale ładnie jest, sympatycznie. miło jest posiedzieć na tarasie ale już teraz tylko w ciągu dnia., pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To fakt, że jasne wymagją częstego sprzatania ale uwierz mi, że ciemne także:-) Cóż zrobić jak się ktoś uprze:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Lussi, spieszę sie przywitać po powrocie. Widzę, ze u Ciebie tez amaranty i fuksje :) chodzą ostatnio za mną te kolorki. Buziaki, s.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny taras,a pogoda niestety nie sprzyja by się jeszcze cieszyć byciem nawet w tak pięknym miejscu.,U mnie zimno,na szczęście dzisiaj słonko wyszło:)Zapraszam na mój taras:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki piekne i pędze Cię odwiedzić:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:-)