Witajcie,
u mnie coraz jaśniej:-) niestety nie za sprawą pogody ale dzięki mojemu nowemu oświetleniu:-)
Kolejny mały sukces mam za sobą-wczoraj udało się nam oświetlić naszą małą półkową zabudowę.Teraz wygląda o niebo lepiej i wreszcie wieczorem jest odpowiedni nastrój, o który mi chodziło:-)
Osobiście preferuję oświetlenie boczne, które jest delikatne i stwarza ciepłą atmosferę. Nie znaczy to, że nie mam "górnego" oświetlenia:-) ale używamy go dużo rzadziej.
Jeszcze potrzebuję chwilki aby odpowiednio zagospodarować półki ale na tę chwilę prezentuję się tak:
Teraz moje sowy-mądre głowy aż błyszczą z zachwytu:-)
8 komentarze
Ja tez Kasiu lubię światła boczne .... Po ilości lampek u mnie chyba nawet za bardzo. Twoje słowy mi sie bardzo podobają .... Chyba zacznę sie za takimi rozglądać :)))) s.
OdpowiedzUsuńMiało być "sowy" ;)
UsuńTofakt, Tobie ciężko będzie dorównać w ilości światła:-) ale krok po kroku....:-)
UsuńJest uroczo a sowy beda czuwac nad Wasza madroscia. Pozdrawiam cieplutko Ania
OdpowiedzUsuńMam nadzieję:-) Pozdrawiam cieplutko
UsuńFajne sówki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPółeczki w takim oświetleniu prezentują się świetnie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne owy! Uwielbiam ten motyw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:-)