Witajcie, dzisiaj przedstawiam Wam łazienkowe podsumowanie ostatnich dwóch tygodni. 1. Doszło dodatkowe oświetlenie, które czekało na ledy kilka miesięcy:-) 2. Dokonałam drobnej metamorfozy chustecznika, który leżał od zimy w kącie 3. Upolowałam (całkiem przypadkiem:-)) wazon na wyprzedaży, który idealnie wpasował się w styl mojej łazienki:-) Fotki zrobione zostały w ciągu 2 tygodni, kiedy pogoda dopisywała i zapach bzu unosił się w powietrzu (nie
Witajcie, jak Wam minął weekend? Zapewne słonecznie:-) U mnie było baaardzo intensywnie. W sobotę świętowaliśmy 5 urodziny mojej młodszej córeczki. Zabawa była przednia:-) Dzięki boskiej pogodzie organizacja "kinder balu" odbyła się na ogrodzie (uffff przy 15 dzieci:-)) Sama impreza to pikuś, najwięcej pracy jak zwykle jest PRZED ale dzięki takim uroczystościom człowiek jest bardziej zmobilizowany do działania:-) Zdołałam nawet odwiedzić ogrodniczy i dokupić
Witam, wczorajszy dzień nas nie rozpieszczał, lało, lało i jeszcze raz lało... Cóż było robić?:-) Mąż na motorach, starsza córa na wycieczce...Młodszą "sprzedałam" mamie i porwałam moją przyjaciółkę na shopping (między innymi) do Ikei, w której upolowałam biało-czarne podłogowe cudeńko czyli nowy chodnik:-) Kupiłąm go z zamiarem balkonowego wykorzystania ale ze względu na niesprzyjającą aurę wyłożył się w przedpokoju:-) Tak prezentuje się dziś
Witajcie, u mnie wciąż leje i znowu prace balkonowo-ogrodowe muszą zostać przełożone na potem... W związku z tym pędzę do kuchni i zabieram się za przygotowywanie małosolnych ogóreczków:-) Wszyscy je uwielbiamy :-) yamiiiiii Udało mi się nabyć odpowiednią "beczułkę", którą za chwilę wypełnię zielonymi pysznościami:-) Zmykam do kuchni a Wam życzę udanego weekendu! Oczywiście nie może zabraknąć liści chrzanu i czosnku... Kasia
Witajcie, dzisiaj chciałabym Wam przedstawić część tzw klatki schodowej (brrr nie lubię tego określenia ale innego nie ma:-)) Odkąd pamiętam marzyłam o boazerii angielskiej w pomieszczeniu (przynajmniej w części), która jest dla mnie przeurocza i nadaje wnętrzu charakteru. Jednak ze względu na cenę i ograniczony budżet postanowiłam "zaprojektować" ją sama i z pomocą mojego kochanego P. wykonać. Do wykonania repliki boazerii niezbędna była