czwartek, 4 kwietnia 2013

Pasy, pasy, pasy....

Na ogół mam ogromne problemy przed podjęciem decyzji co do wystroju danego wnętrza. Jednak w przypadku lobby pomysł zrodził się błyskawicznie i od samego początku wiedziałam, że będą to pasy. Uwielbiam połączenie bieli i gołębiej szarości a efekt jak na załączonym obrazku:-) Na szczęście pomysł również spodobał się mojemu mężowi, który pełnił i pełni rolę wykonawcy moich wyimaginowanych ideas:-)

 








1 komentarze

  1. Kasia to moja przyjaciółka :))) Jest cudowną mamą ,żoną ,przyjaciółką natomiast jej prawdziwą pasją jej wystrój wnętrz.Sama dobiera dodatki,kolorystykę i umeblowanie znajdując perełki o których nie miałam pojęcia.Potrafi połączyć różne style tak żeby ze sobą współgrały.Zachęcam do lektury bloga i czerpania z inpiracji Kasi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:-)