niedziela, 7 września 2014

Rolety w kuchni

Witajcie,

wreszcie zmieniłam na lepszy model:-) Mowa oczywiście o kuchennej garderobie czyli roletach:-) 
Do tej pory użerałam się z zazdrostkami...tak użerałam - codziennie 2x dziennie odczepiając, przepinając i brudząc brrrr. Miały być tylko na chwilkę ale jak to często bywa takie "atrapy" są najtrwalsze. Ja z nimi wytrzymałam prawie 3 lata (o matko jak to zleciało:-))

Zdecydowałam się na jasny, delikatny materiał, który przepuszcza światło jednocześnie delikatnie maskując wnętrze. Zrobiło się przyjemniej...po prostu cudownie:-) Tego mi trzeba było. 

I tak oto kolejny punkt z listy "must do" odchaczony:-)








A tak dla przypomnienia prezentowały się zazdrostki w ciemnym kolorze....


Buziaki!




15 komentarze

  1. z zazdroskami okno również prezentowało się cudnie ale teraz jest tak lekko:-)
    też mam je na swojej liście ;-)
    pzdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana pięknie, delikatnie i zwiewnie:) Uwielbiam Twoją kuchnię, tak napatrzyłam się na płytki, że chyba ściągnę resztkę ze strychu i też dodam w kuchni, bo zostały mi po łazienkach, a mam takie same blaty z granitu w kuchni, i widzę,że ładnie się to razem komponuje:) buziaczki aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz tak piękną(!!) kuchnię,że u Ciebie nawet worek jutowy by super wyglądał ;P W każdym razie fajna przemiana okna :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne Kasiu, baaaaardzo pasują do twojej kuchni :))) s.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne są te rolety, naprawdę możesz być zadowolona bo z Twoją kuchnia komponują się idealnie :)))
    Mała rzecz , a jak życie ułatwia, prawda? ;)
    Przyjemnego tygodnia życze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda, mała rzecz-ogromna zmiana a wrażenie-bezcenne:-)

      Usuń
  6. pasują sietnie.
    fajna prezentacja choc zdjecia pod swiatlo nie należa do łatwych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ciągle uczę się swojego aparatu-amatorka ze mnie ale mam fun:-)

      Usuń
  7. Witaj moja imienniczko :) Przychodzę z rewizytą, choć przyznam, że trafiłam tu już wczoraj - tak się jednak zaczytałam, że nie pozostawiłam po sobie śladu. Masz piękną kuchnię, dbasz o każdy najmniejszy detal - to właśnie lubię we wnętrzach! Nowe rolety wyglądają zjawiskowo, choć przyznam, że i zazdrostki mnie się bardzo podobają :) Ślicznie u Ciebie! Miłego dnia życzę :) Kasia z Zielonej Wyspy

    OdpowiedzUsuń
  8. o, mamo, wygląda to cudnie:)
    Czemu ja pierwszy raz oglądam Twoją wspaniałą kuchnię???? Oj, mam blogowych zaległości co niemiara:(
    Zakochałam się w Imbryczku?/czajniczku?/dzbanku? z podgrzewaczem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No moja mila, zaszalalas. Jest pieknie. Mozna sie rozmarzyc i zapomniec o gotowaniu / chociaz na chwile/. Pozdrawiam Ania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz piękną kuchnię :-) roletki bardzo tu pasują- jest jasno i zwiewnie, pasują do żyrandola i reszty wyposażenia :-) Podoba mi się u ciebie- zaraz pooglądam sobie więcej :))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz bardzo ładną kuchnię. Myślę o zazdrostkach w mojej kuchni, ale po tym co napisałaś zaczęłam się zastanawiać. Odczepiały się? Brudziły? Żyrandol za to jest idealny i pasowałby do mojego niedawnego posta.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:-)