niedziela, 25 października 2015

Powrót do sypialni / Come back to my bedroom

Witajcie,

dzisiaj porywam Was do mojej sypialni.
Co jakiś czas staram się zmieniać detale, gdyż ze względu na skosy (teraz bym takiego dachu nie robiła) i małą powierzchnie niewiele mogę poszaleć wnętrzarsko.
Jakiś czas temu pozbyłam się białej, barokowej toaletki, z której w ogóle nie korzystałam. 
Jednak pusta ściana aż sama się prosiła aby ją czymś odziać. 
Chwilowo stał tam fotel, o który się potykaliśmy nad rankiem po dzwonku budzika...

I tak nastała kolejna metamorfoza. 
Tym razem główną rolę odgrywa stolik Vittsjo z niezastąpionej Ikei 
a na nim różnorakie ramki z naszymi wspomnieniami...
Ogromnym sentymentem darzę Nowy Jork, 
gdyż tam spędziłam najcudowniejszy okres w swoim życiu i poznałam męża :-)

Myślę, że ta forma pozostanie chwilę dłużej:-)





Zmieniałam także lampki sypialniane. 
Poprzednie z czarnym abażurem zostały zastąpione lampkami z serii Barometer 
(choruję jeszcze na taka podłogową)
Teraz wreszcie mam godne warunki do wieczornego czytania:-)

I oczywiście sezon na świeczki, świeczniki uważam za rozpoczęty:-)









Moja młodsza córka dosłownie oszalała na punkcie naszej nowej suni:-) 
Wszędzie jej towarzyszy, nawet na moim sypialnianym chodniczku:-)

Nie chcę marudzić ale jesienna chandra chyba mnie dopada... 
Dlategoteż aby się nie dać poprawiłam sobie humor nowymi kozakami za kolano:-) Nie ma to jak babski shopping - zawsze działa.
Warto było:-) Przetańczyłam w nich całą piątkową noc:-)
 
 I jeszcze ciepluchne skarpety na zimne wieczory:-) 
Ale te do tańca się nie nadają:-)
Za to idealnie się sprawdzają w duecie z kubkiem gorącej herbaty
 I nasz nowy członek rodziny:-) 
Przecudowna, słodziutka i rozkoczna Coco (jak Chanel:-))) 
Naszym córom wreszcie udało się nas przekonać do zwierzaka w domu. 
Długo nad tym myśleliśmy ale jak nie teraz to kiedy?:-) 
Jak dzieci dorosną to już nie będzie takiego funu:-) 

Czuje się jak bysmy mieli małe dziecko w domu. 
Trzeba ja tulić, kiziać i nosić na rączkach. 
Nie spodziewałam się po sobie, że potrfafię oszaleć na punkcie zwierzaczka:-) 
Jest boska!

 I na koniec obowiązek obywatelski spełniony:-)

 A Wy miewacie jesienną chandrę? Jak sobie z nią radzicie?

 Buźka!





26 komentarze

  1. jak Ci się sprawdza tacka na biżuterię? od dawna jej używasz? to z zara home?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, taca sie sprawdza. Biżuteria ma swoje miejsce. To nie zara tylko Lene bjerre. Szczególnie lubię jej lustrzane odbicie. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Psiak przesłodki :-) Nic dziwnego, że dzieciaki oszalały na jego punkcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna aranżacja! Coco urocza, a Córeczki prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiany w sypialni super :-)
    Nie dziwię się że pasiak skradł Wasze serca Uroczy zwierzak:-)
    Lussi mogę CIę pomęczyć? mam kilka pytań nie umiem znaleźć Twojego @ Skrobnij prosze do mnie dorotanaprzedmiesciach@gmail.com
    Z góry baaaaardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz ten kącik wygląda bardzo elegancko:) A, buty świetne, uwielbiam kozaki i mam na ich punkcie bzika ;) Piesek śliczny, jak maskotka:) Buziaki Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba większość z nas kocha buty:-) Ja niestety nie mogę przejść obojętnie, szczególnie gdy są na obcasie :-)

      Usuń
  6. Stylowo, pięknie, elegancko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle wszystko na wysokim, jak te obcasy:) poziomie.
    ps., Lussi, a gdzie nabyć tak cudny dwustronny szal w grochy?
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prezent od mamy więc niestety nie wiem ale jedno jest pewne - nie z sieciówki bo moja mama tam nie chodzi:-) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Wcale się nie dziwię, że zwariowaliście na jej punkcie, bo jest przesłodka!! Jak taki pluszaczek do tulenia :))) Ja kocham swojego psa ale nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na kolejnego. Pies to obowiązek i nie ma co ukrywać bałagan w domu...wiesz, sierść, piach, łapy odbite na podłodze i ślina ;P Ale sama się przekonasz :) Biureczko czy tam stolik, jak kto woli jest świetne, zawsze mi się podobało ale nie mam w domu ani kawałka wolnego miejsca na nie i bardzo żałuję. Co do kozaków to wowwww, uwielbiam takie seksowne buty! :)
    Uściski
    P.S. W zeszłym tygodniu też mnie dopadła...chandra rzecz jasna i różne babskie przypadłości razem z nią od płaczu, po krzyk i zły humor...miałam dość! Ale to mija...chyba hihi :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak to mały przytulasek. Powiem Ci, że długo dyskutowaliśmy przed ta decyzją ale dalismy się przekonać:-) Było tyle samo za co przeciw ale jak nie teraz to już nigdy:-) Na szczęście mało brudzi bo maleństwem jest a podobno urośnie do max 3 kilo:-) Sierści nie ma tylko włosy, których nie gubi ale to wyjdzie w praniu buhahahaha. Teraz uczymy dzieci odpowiedzialności i o dziwo chętne są:-) ps. buty sexy zawsze poprawiają humor:-) chandra pewnie minie, jak to zwykle bywa kwestia czasu:-) Buziaki

      Usuń
    2. Ja również mam maltańczyka i stwierdzam , że są to najsłodsze przytulanki . Nasz wcale nie jest taki kłopotliwy , jedynie zabawki roznosi po całym pokoju :) Nic nie brudzi , nic nie ślini bo to taka rasa . Jedyny minus to ,że często trzeba go kąpać zwłaszcza w deszczową pogodę po spacerku. Ale maltańczyki potrafią kochać bezwarunkowo i uczą tej miłości dzieci :) Moja córka go uwielbia i stała sie bardziej otwarta , odważniejsza od kąd Go mamy

      Usuń
  9. Twój dom co raz bardziej przypomina eleganckie nowojorskie wnętrza :) Jest bosko- lekko, elegancko i z klasą :) Lepiej niż z toaletką, chociżz nie wierzę że to piszę bo takie toaletki bardzo mi się podobają :) Psinka przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu Moja Kochana! ja też nie wierzyłam, że style mi się zmienią:-) i że sprzedam moją białą stylówkę a tu proszę, chyba preferuję bardziej proste style, które na dłuższą mete mniej mnie męczą:-) Buziaki

      Usuń
  10. Everything looks classy and sophisticated Lussi and your darlings are adorable!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank U:-) It's the proper word "sophisticated"-I love it:-)

      Usuń
  11. Wyszło szalenie elegancko! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ piękna sypialnia! Ogromnie mi się podoba, te wszystkie detale fantastycznie wyglądają. Pięknie zaaranżowałaś ten stolik, zdecydowanie wygląda to szykowanie i klimatycznie. Pozdrawiam Cię ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo glam ta sypialnia :) Świeci i błyszczy :)
    Piesek przeuroczy :)))
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Łoooo rany!!! jaki słodziak z Waszego pieska. Jest boski, nie dziwię się, że córka tak szybko go pokochała :). U nas też zaczynają się rozmowy i marzenia o piesku, ale na razie to nie możliwe. Jak mój 4miesięczny bobas podrośnie to może wtedy :). Świetne dodatki i ramki. Idealnie pasowałyby do mojej sypialni :). Pozdrawiam. My sweet home.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu mamy podobne style a nawet i niektóre dodatki:-) Sciskam Kochana

      Usuń
  15. Coco jest prześliczna!!!!!! Świetna aranżacja!!! A kozaczki są boskie:)))))) to tez mój sposób na poprawę humoru niezależnie od pory roku!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Miło się u Ciebie na zdjęcia luka... no się aż zapomniałam i chyba jestem tu kolejne ileś minut.
    Sliczne te Twoje wnętrza ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:-)