Witajcie, u mnie kolorowo i pomponowo:-) Ostatnio drogą kupna nabyłam dwa cudowne pompony różnej wielkości. Okazało się, że zrobiły furorę u moich dziewuszek i chciały więcej i więcej. Postanowiłam, iz dodatkowe pompony wykonamy same. Kupiłam tiul, odpaliłam youtuba i gotowe:-) Sobotni wieczór upłynął nam na pompowaniu:-) Pompony wyszły rewelacyjne a radość dzieci - bezcenna:-) Teraz kolorowe kule wiszą, leżą i dyndają w różnych
Witajcie, wreszcie udało mi się sfotografować zmiany w pokoju mojej starszej córci (czytaj: porządek godny udokumentowania:-)) Z początkiem roku szkolnego zaczęłam "jeździć" z meblami po pokoju i poprzestawiałam to i owo. Teraz centralne miejsce przy oknie zajmuje biurko. Moja uczennica z przemeblowania jest bardzo zadowolona za wyjątkiem większego wkładu w sprzątanie, który teraz jest bardziej wymagany: po 1) biurko stoi na wprost wejścia
Witajcie, wszystko co dobre szybko się kończy...każdy weekend okrutnie szybko mija... Sobota jest pracowita ale niedzielę celebruję i leniuchuje, podjadam pyszności i nadrabiam blogowe zaległości:-) Wczoraj pomyłam wszystkie okna, popołudnie spędziłam z Pszczółką Mają:-) a pod wieczór upiekłam wyśmienite marchewkowe ciacho z przepisu Dorotki z Moje Wypieki hmm pycha Dzisiaj leżę, pachnę i podjadam resztki ciasta:-) Ach i jeszcze napajam się widokiem cudnych wrzosów, które
Witajcie, Ameryki nie odkryję oświadczając, iż kocham wieczorowy, nastrojowy klimat:-) Szczególnie przy świecach (im więcej tym lepiej:-)) no i nie odmówię lampki wina:-) Dzisiaj w porze lunchowej (brr brzmi strasznie korporacyjnie ale prawdziwie niestety) zamiast poświęcic go naposiłek wybrałam się na szybki tur po okolicznych sklepikach i odkryłam uroczy świecowy zakątek, w którym zakupiłam wosk zapachowy o aromacie Yankee Candle. Używa się go
Witajcie, dzisiaj u mnie króluje biel:-) Tym razem w postaci porcelany, cudnej, wyczekanej wręcz idealnej jak dla mnie:-) Delikatne wyżłobienia i srebrna oblamówka dodają jej niesamowitego uroku - prawdziwa stołowa królowa. Nieważne, że fundusze nie pozwoliły mi na zakup całego kompletu a jedynie na kilka sztuk ale radość bezcenna (dla naszej czwórki na śniadania wystarczy):-) Poranna kawa i płatki owsiane podane w tych
Witajcie, wreszcie zmieniłam na lepszy model:-) Mowa oczywiście o kuchennej garderobie czyli roletach:-) Do tej pory użerałam się z zazdrostkami...tak użerałam - codziennie 2x dziennie odczepiając, przepinając i brudząc brrrr. Miały być tylko na chwilkę ale jak to często bywa takie "atrapy" są najtrwalsze. Ja z nimi wytrzymałam prawie 3 lata (o matko jak to zleciało:-)) Zdecydowałam się na jasny, delikatny materiał, który