Witajcie, pierwsza niedziela Adwentu rozpoczęta. U mnie w tym roku bez typowego wieńca adwentowego. Zamiast okrągłej, tradycyjnej kompozycji, postawiłam na prostą aranżację. Cztery perłowe świece ozdobiłam wstążkami srebrno-fioletowymi, ponumerowanymi odpowiednią liczbą fioletowych krążków:-) Banalne a jakie efektowne:-) Według mnie świece są na tyle ozdobne, że nie potrzebują dodatkowych elementów dekoracyjnych (albo brak dodatków sprawił, że nie ma nic więcej:-)) A teraz pędzę oglądać
Witajcie, zimno wszędzie, co to będzie:-) U mnie minus 2 i zimny wiatr więc trzeba się rozgrzać:-) W moim przypadku idealnie sprawdził się grzaniec z goździkami i brązowym cukrem:-) Do tego towarzystwo świec (im więcej tym lepiej) i cudowny wieczór gotowy (przynajmniej chwilowo, bo pralka właśnie skończyła kolejną rundę i trzeba wywiesić pranie:-)) W zeszły weekend upolowałam dłuuugo wyczekiwany kandelabr. Wiedziałam, że w końcu
Witajcie, nie mogłam się jej oprzeć:-) Długo wyczekiwana, piękna, srebrna taca, na maleńkich nóżkach, z lustrzaną taflą, pasująca niemalże we wszystkich moich pomieszczeniach:-) Wisienką na torcie w glamourowej aranżacji jest pudrowo-różowa świeca Lene Bjerre - uwielbiam:-) Generalnie wszystkie świece uwielbiam i pod każdą postacią:-) Teraz mam zapas na caaaałą zimę więc sezon świecowy jest w pełni:-) Na Waszych blogach czuć już zapach Świąt...
Witajcie, za mną kolejny babski wypadzik:-) Ależ ja je ubóstwiam! To czas tylko dla nas, okraszony mega dobrym humorem i garścią relaksu...bez obowiązków i problemów...całkowicie oderwany od codzienności... Do tego pyszne jedzonko, odrobina wyskokowych bąbelków i byłyśmy w raju:-) Oj tak tego mi trzeba było... Tym razem wybrałyśmy się do Torunia. Mimo, iż pogoda była iście barowa, udało nam się spędzić chwilę (czytaj:
Witajcie Kochane! ależ ja się za Wami stęstkniłam!!! Obowiązki służbowe i domowe nie pozwoliły mi ostatnio na blogowanie ale powracam do naszego cudownego świata:-) Tym razem z nowym abażurem, tzn starym-nowym, gdyż podstawa jest stara, jedynie "okrycie" zmieniło swój wygląd. Czarny mi się znudził a sentyment do bladego różu nadal kwitnie więc tadam:-) Na necie kupiłam 50szt tych blado-różowych cudeniek i z użyciem