Witajcie!
wreszcie wakacje i trochę luzu!
Dopiero co moje szkraby wyjechały na kolonie a już za kilka dni wracają.
Stęskniłam się okrutnie i mam nadzieję, że one również
choć z rozmów telefonicznych śmiem domniemywać, że jest zupełnie odwrotnie:-)
Planów miałam co nie miara pod nieobecność dzieci ale z ich realizacją bywa różnie.
Czasu jak zwykle na wszystko brakuje:-)))
Najważniejsze, że mogę dłużej pospać i korzystam z tej możliwości przynajmniej w weekend:-)
Po całym dniu w korpo czas wolny spędzam na tarasie próbując się dotlenić
i nacieszyć oczy letnią aurą.
Teraz za sprawą bardzo udanego zakupu ten czas będzie jeszcze milszy.
Mowa o huśtawce, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia (uprzedzając pytania kupiłam na olx pod nazwą huśtawka dekoracyjna ale jak się okazuje na allegro też są i to z darmową dostawą).
Nie powiem, że nie chodziła mi po głowie w zeszłym roku, kiedy ujrzałam takie cudo u Kasi,
jednak zaporowa cena powstrzymała mnie od zakupu.
Tym razem, oczywiście zupełnie przypadkiem, natknęłam się na to bujane cudeńko
i kupiłam bez namysłu.
Jestem zachwycona jakością oraz finalnym wykończeniem.
Porządnie wykonane drewniane siedzisko, delikatnie bielone z szarym wykończeniem - bajka!
Mam nadzieję, że moim dziewczynkom także przypadnie do gustu.
Taka mała niespodzianka pokolonijna:-)
Już planuję jej zawieszenie po wakacjach w dziecięcym pokoju, tylko którym?:-)
Mam nadzieję, że walki nie będzie:-)
Nie wiem czy nie dokupię drugiej bo sama świetnie się w ten sposób relaksuje:-)))
A co Wy o niej myślicie?
Czyż nie pasuje idealnie do moich donic? hihihihi
Pierwsze owoce z własnego ogródka jupiii
Buziaki i cudownego tygodnia!