poniedziałek, 27 listopada 2017

Przedświąteczne klimaty / Before Christmas

Witajcie!
 
szaleństwo światecznych dekoracji w sklepach już się rozpocząło !
Według mnie troszkę za wcześnie, szczególnie dla portfela ale cóż zrobic....
trzeba walczyc ze swoimi słabosciami hihihihi
 
Byłam bardzo dzielna, gdyż nie dałam sie skusić (na razie) na żadną świateczną ozdobe, jedynie cieszyłam swe oczy nowościami i niesamowitymi pmysłami na tegoroczne dekoracje.
W tym roku pozostanę chyba przy tradycyjnej czerwieni ale być może
z domieszką głębokiej zieleni....hmmm zobaczę
 
A Wy macie już plany na dekoracje świateczne?
 
 

 
Takie cudne stojaki dostępne w Tigerze


Niesamowitą pomysłowością wykazał się mój pobliski sklep Świat Roślin.
Można w nim spędzić pół dnia:-)
 
Dekoracje podzielone kolorystycznie i każda aranżacja w niesamowitym klimacie







 
Łyżwy skradły me serce:-)

 
I ta zieleń .... zapach lasu




 
 
Ściskam!
 

poniedziałek, 13 listopada 2017

Weekend z książką / Weekend with a book

Witajcie!

to był bardzoo udany weekend! 
Spędziłam boski czas ze swoimi córkami - można powiedzieć babski weekend:-) 
Grałyśmy w planszówki, oglądałyśmy komedie i zajadałyśmy się popcornem w łóżku:-)
W chwilach przerwy upichciłyśmy przepyszną szarlotkę i odwiedziłyśmy babcie i prababcię - także kobietki królowały! :-)))
Zaliczyłyśmy nawet Listy do M3 - dla mnie co prawda trochę nudny i jedynie sceny z Agnieszką Dygant były warte śmiechu - ale czego się nie robi dla dzieci:-)))

Znalazłam też czas tylko dla siebie...mogłam wskoczyć pod kocyk i zanurzyć się w lekturę Musso "Dziewczyna z Brooklynu" - och co za życie!!!

A Wam jak minął weekend Kochane?






Do tego gorąca herbata, szarlotka i życie jest piękne!








Buziaki



poniedziałek, 6 listopada 2017

Słodki listopad / Sweet November

Witam!
jaki wspaniały weekend za nami!
Słoneczny, cieplutki, spacerowy! Piękna, polska, złota jesień!
Dzień co prawda krótki, dlatego cały dzień spędzilismy na powietrzu.
Porządki na ogrodzie czyli przyjemne z pozytecznym:-) A później dłuuuuugi spacer
Długie wieczory też mają swoje plusy - można grać w planszówki, czytać książki pod ciepłym kocem lub spełniac się kulinarnie:-)
Ja w weekendy staram się robic wszystko po trochu:-)
Uwielbiam mieć chwile tylko dla siebie ale najważniejsza jest rodzina.
Dlatego bardzo często czas w kuchni spędzamy razem, wspólnie gotujemy, pieczemy i wymyślamy nowe smaki. Frajda na całego:-)
Ostatnio oprócz chałki (pyyychotka) upiekłysmy drożdżowe ślimaczki z białym serem i rodzynkami. Z porcji na chałkę odkroiłysmy 1/3 ciasta i wypróbowałyśmy z moimi córkami nowe słodkości. Powiem Wam niebo w gębie!
A że jestem szczęśliwą posiadaczka thermomixa takie cuda robie w kilka minut :-)))
A Wy jak Kochane, sporo pichcicie w jesienne wieczory?:-)