poniedziałek, 20 października 2014

Before & After czyli srebrne akcenty

Witajcie,

wreszcie udało mi się przysiąść do komputera i pokazać Wam drobną zmianę i kilka migawek z minionego weekendu.

Brakuje mi wieeeeelu dodatków które nadają to COŚ wnętrzu ale małymi kroczkami dobieram, przebieram, trochę zmieniam i zachowuje mnóstwo inspiracji, które mam nadzieję w przyszłości przeistoczą się w zrealizowane marzenia:-)

Od jakiegoś czasu "choruję" na niklowe dodatki ale cena powala i jak na razie są liście marzeń:-) Jednak kupiłam farbę niklową i dodałam srebrny akcent na szklanym wazonie...wygląda fajnie aczkolwiek odbiega od oryginału niestety....jednak w chwili obecnej musi mi to wystarczyć więc nie ma co stękać tylko cieszyć się małymi rzeczami:-)

 Poniżej fotka PRZED
A tak prezentuje się mój obraz westchnień:-) 
Źródło: Hamptons, Dekoracje dla domu
W sobotę drogą kupna nabyłam ogromny pęk lilii za jedyne 10 zł 
i tym oto sposobem cały dom świecił blado-żółtym liliowym odcieniem:-)
Trochę weekendowego lenistwa przeniosłam do sypialni:-) 
Oj zdecydowanie za rzadko leniuchuję a tym bardziej w mojej ukochanej sypialni...
i pewnie dlatego tak bardzo doceniam te chwile:-)

Na komodzie króluje wyznanie od mojej córeczki:-)


A na koniec cudowny prezent, który otrzymałam od mojej K. czyli perfekcyjnej pani domu:-) 
Za każdym razem zaskakuje pomysłowością dekorowania prezentów...
dzięki temu zwykłe zamienia w niezwykłe, a każdy drobiazg staje się niepowtarzalny i aż żal go rozpakować:-)

Tak prezentują się przetwory otrzymane w miniony weekend. Będą zdobić moją spiżarniową półkę:-)



Buziaki i do miłego!

niedziela, 5 października 2014

Niedziela czekoladą płynąca...


Witajcie,

kocham weekendy a w szczególności takie pogodne pod każdym względem:-)
Słoneczko grzeje, dzieciaki skończyły katar, pełen relaks i szaleństwo:-)

W sobotę upiekłam, wyczekiwane przez dzieciaki, czekoladowe ciacho-wyszło obłędne. Już samo przygotowanie było ekscytujące, szczególnie roztapianie czekolady i wylizywanie brązowego garnuszka:-)
Dziś nie zostały nawet okruszki:-) 

Postanowiłam również ożywić trochę zewnętrzny parapet i tym samym upiększyć widok z okna. Wrzośce przesadziłam do donicy i teraz pięknie zdobią okno i cieszą me oko:-) 
A od środka cudowny kolorowy bukiecik, który chwyta za serducho...wiadomo, bo od córeczek:-)







  A na ogrodzie kwitnąco...odbiła surfinia, którą spisałam na straty i pięknie kwitnie Clematis:-)



Buziaki!



środa, 1 października 2014

Ocieplenie w sypialni:-)

Witajcie,

cieplutko zrobiło mi się w mojej sypialni, a to za sprawą ciepłych kapciuchów, narzuty i mojego kochanego pudrowo-różowego pledu, który przywędrował za mną z tarasu:-) 

Jest mięciutki, cieplutki i cudowny w dotyku. Uwielbiam się w niego wtulić wieczorem, kiedy czytam swoją ulubioną książkę:-) Dodatkowo jest w moim ulubionym kolorze, który fajnie przełamał zimną szarość i dodatkowo wprowadził kobiecy akcent:-)  

Nowym sypialnianym nabytkiem jest również komplet szarej, haftowanej pościeli upolowanej w TKMaxx:-) Zawsze jak tam jestem to nie wyjdę z pustymi rękami:-)

A wy gotowe na jesienne chłody?:-)






Buziaki!