poniedziałek, 25 stycznia 2016

Lampy w salonie / Lamps in the living room

Witam,

po dłuższej przerwie zapraszam do naszego salonu.  
Tutaj spędzamy wspólny czas, gramy w planszówki, oglądamy filmy 
i podjadamy smakołyki na kanapie:-) 
Jednym słowem serce naszego domu.

W związku z tym, iż jestem na etapie "sklejania" jednej stołowej lampy,
 która uległa wypadkowi podczas sprzątania, 
nie przepuściłam okazji zakupu kolejnej, tym razem podłogowej:-)
Z zakupu jestem baaardzo zadowolona, jakość w doskonałej cenie.

Kombinacja różnych lamp szalenie przypadła mi do gustu i chcę jeszcze więcej:-) 
Wreszcie "coś" się zadziało i nie jest nudno. 

Nie byłabym sobą gdybym nie poprzestawiała trochę mebli. 
Kanapa 2 osobowa wyjechała do pokoju córki i dzięki temu uzyskałam mnóstwo przestrzeni 
a kremowe krzesła chwilowo przytuliłam do siebie:-)
Efekt całkiem niezły.

A jak wygląda Wasz zapał do zmian?:-)

Czekam jeszcze na zmianę tapicerki fotela,
 wtedy będzie totalny komfort dla naszej całej czwórki:-)







Ostatnio stwierdziłam ogromne braki w kwiatach doniczkowych w moim domu i muszę to koniecznie naprawić.

Macie jakieś pomysły na mało wymagające i efektowne zielońce do wnętrz???

Ściskam





środa, 6 stycznia 2016

Detale w sypialni / Details in my bedroom

Witajcie,

wreszcie mogę się pochwalić cudownymi prezentami,
zarówno od Św. Mikołaja jak i cudownej Sylwii z Velour Home :-)
Zatem zapraszam do swojej sypialni.

Mikołaj z Velour Home przydreptał do mnie przed samymi Świętami:-)
Klasowo zapakowana paczka, którą aż żal było otwierać zawierała przepiękna i ekskluzywną poduchę.
Przyznam szczerze, że dużo piękniej prezentuje się w rzeczywistości niż na zdjęciach,
choć wydawałoby to się niemożliwe:-)
Do tego jakość wykonania i dobór tkaniny - bezcenne:-)

Sylwuś dziękuję !!!
Teraz nie pozostaje mi nic innego jak dokupić kolejne:-)

Kochane, spójrzcie same, czyż nie jest BOSKA?
I ten obłędnie kobiecy kolor...to jest moja bajka.



Gdyby nie mój mąż w sypialni to chyba wszędzie byłyby szpilki i babskie bibeloty:-)
Cudowna pudrowo różowa szkatułka teraz zdobi moją nocną szafkę.
Towarzyszą jej oczywiście świeczniki, od których jestem chyba uzależniona hihihihi

Moja córcia znając mamusi "fetysz" 
sama dla mnie wykonała jeden z różową kokardką - najpiękniejszy!









Świeczki, świeczuszki, lampiony, latarenki zawsze i wszędzie:-)




Ściskam Was i spokojnego wieczoru życzę!





niedziela, 3 stycznia 2016

Poświątecznie czyli witaj Nowy Roku 2016 / Happy New Year

Witam Was Kochane!

po dłuższej świątecznej przerwie wracam do blogosfery:-)
Cudownie wypoczęłąm. 

Pierwszy raz w życiu (!) okres świąteczno-noworoczny spędziłam na urlopie i było naprawdę bosko! 
Święta w górach, w rodzinnych stronach, w najbliższym gronie, z ludźmi, 
którzy naprawdę kochają życie i starają się cieszyć każdą chwilą, 
dla których ważne jest po prostu bycie razem...
Świat tam jest zupełnie inny, czas wolniej płynie, życie nabiera barw.
Mimo, iż z pracą nie jest łatwo jak w dużych miastach ludzie nie narzekają,
wręcz przeciwnie, są bardzo obrotni, rezolutni, radzą sobie
a co najważniejsze nie brakuje im poczucia humoru:-) 
I to uwielbiam najbardziej, bo jak inaczej iść przez życie? 
Ja sobie nie wyobrażam a Wy?

Pełni optymizmu i nasyceni rodzinną atmosferą wróciliśmy do rzeczywistości.

Dlatego też w Nowym Roku życzę Wam pogody ducha i samych radosnych chwil!

Zapraszam na poświąteczne migawki:-) 
ps. przepraszam za jakość zdjęć ale większość robiona telefonem:-)
Nie ma to jak sweterki w reniferki i śmiechowe opaski. 
Cała familja nie odmówiła jajcarskich gadżetów:-)
Wypad do rodziny w Poroninie i krótki spacer po Zakopanym...

Czyż nie cudownie jest mieć taki widok zaraz po przebudzeniu?

Jak widać podróże także męczą:-)







Odwiedzenie Żywej Szopki to oczywiście klucz programu

Potem Sylwester i tańce do białego rana! 
Impreza w stylu lat 20-tych, oj było wesoło:-)



Niestety koniec laby i jutro powrót do pracy i szkoły...

Buziaki!