Witajcie!
to był bardzoo udany weekend!
Spędziłam boski czas ze swoimi córkami - można powiedzieć babski weekend:-)
Grałyśmy w planszówki, oglądałyśmy komedie i zajadałyśmy się popcornem w łóżku:-)
W chwilach przerwy upichciłyśmy przepyszną szarlotkę i odwiedziłyśmy babcie i prababcię - także kobietki królowały! :-)))
Zaliczyłyśmy nawet Listy do M3 - dla mnie co prawda trochę nudny i jedynie sceny z Agnieszką Dygant były warte śmiechu - ale czego się nie robi dla dzieci:-)))
Znalazłam też czas tylko dla siebie...mogłam wskoczyć pod kocyk i zanurzyć się w lekturę Musso "Dziewczyna z Brooklynu" - och co za życie!!!
A Wam jak minął weekend Kochane?
Do tego gorąca herbata, szarlotka i życie jest piękne!
Buziaki
13 komentarze
Pamiętam jak za dzieciaka spędzałam takie babskie dni z mamą :) coś cudnego :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Kochana! Ja też mam takie wspomnienia:-) Pozdrawiam
UsuńU mnie weekend bardzo pracowity. Szukałem jakiegoś mebla, który mógłbym odnowić, no i jakoś się udało. Mam za sobą odnowioną toaletkę dla córki i jak na razie jest zadowolona :) Pracowite weekendy chyba mam już w naturze.
OdpowiedzUsuńJa to mogę ewentualnie męski weekend w domu uskutecznić:( u nas był bieg niepodległościowy, lody, wizyta przyjaciół z lat studenckich, teatr, też milutko:) buziaki!!
OdpowiedzUsuńNo widzę, że sporo się działo :-)))) Buziaki
UsuńMnie jednak najbardziej kusi ta szarlotka :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale trafiłam! Akurat szukałam nowej pozycji, do czytania !:) Dzięki, całusy !:)
OdpowiedzUsuń:-) ciesz się że mogłam pomóc:-)
UsuńPiękny miałyście weekend dziewczyny:) A ja nie mogę się doczekać, kiedy mój synek podrośnie na tyle, by móc z nim grać w planszówki, bo bardzo lubię:) Pozdrawiam ciepło i życzę wielu udanych weekendów:)
OdpowiedzUsuńKochana zobaczysz jak szybko zleci:-))) wszystko przed Tobą:-) Ściskam
UsuńPrzemiły weekend, oby jak najwięcej takich :D Moja córcia już dorosła i poza domem, ale gdy przyjeżdża ze studiów, to weekendy z nią to moje najpiękniejsze chwile. Zawsze staramy się spędzić te dni jak najprzyjemniej i najpełniej :D
OdpowiedzUsuńSzarlotka wygląda na pyszną, a zdjęcia cudne <3
Ściskam serdecznie, Agness <3
Nasz weekend spokojny i spędzony w domku. Często z córkami robimy sobie "dziewczyńskie" wieczory, gdy mąż idzie do pracy. Wtedy mamy maraton bajek, układanie puzzli, gry w karty i trochę słodkości do pochrupania :). Jak zwykle śliczne zdjęcia u Ciebie, szarlotka wygląda obłędnie. Uściski.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia! Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:-)